- Ale, jemu tam akurat dziewucha w głowie. Przyszedł z krową i chce ja sprzedać Grzybowi za trzydzieści pięć rubli papierkami i srebrnego rubla za postronek. Śliczności krowa, mówię ci.
- Niech ją sprzedaje, cóż mnie do niej?
- To ci do niej, że my ją kupimy - rzekła Ślimakowa stanowczym tonem.
Chłop spuścił bat ku ziemi i przychyliwszy głowę spoglądał na żonę.
Jakkolwiek dawno wzdychał do trzeciej krowy, przecie wydatek kilkudziesięciu rubli i tak nagła zmiana w gospodarstwie wydały mu się rzeczą potworną.
- Złe w ciebie wstąpiło czy co?... - zapytał.
Baba ujęła się pod boki.
- Co we mnie miało złe wstąpić? - mówiła podnosząc głos. - Cóż to, mnie już nie stać na krowę? To Grzyb swojej babie kupił wózek, a ty mi bydlęcia żałujesz!... Są przecie dwie krowy w oborze, a boli cię o nich głowa?... A miałbyś ty całą koszulę, żeby nie te stworzenia?
- O la Boga! - jęknął chłop, któremu szybką wymowa małżonki poczęła mieszać myśli
- A czymże ty ją wykarmisz; bo mi przecie ze dworu więcej paszy nie sprzedadzą. No, czym?... - pytał.
- Weź od dziedzica w arendę tę oto łąkę, a będziesz miał paszę - odpowiedziała żona wskazując na płat trawy między gruntami Ślimaka i Białką.
Bliskie urzeczywistnienie najśmielszych marzeń przeraziło chłopa.
- Bój się Boga, Jagna, co ty gadasz? Jakże ja wezmę łąkę w arendę? - spytał.
- Pójdź do dworu; poproś pana, zapłać czynsz za rok, i tyle.
- Zwariowała baba, jak mi Bóg miły! Przecie dziś nasze bydlę z tej samej łąki szczypie trawę darmo; a jak zapłacę czynsz, to co?... To już nie będzie darmo.
- Jak zapłacisz czynsz, to będziesz miał trzecią krowę.
- Choroba mi po niej, kiedy i za nią, i u łąkę trzeba płacić. Nie pójdę do dziedzica...
Żona przysunęła się i zajrzała mu w oczy. - Nie pójdziesz? -spytała.
- Nie pójdę.
- No, to ja i w domu zdybię paszy, a wtedy pójdziesz do samego diabła, nie tylko do dziedzica, jak ci zabraknie dla koni. A tej krowy z chałupy nie wypuszczę i kupię ją...
- To se kupuj.
- Kupię, ale ty stargujesz, bo ja nie mam czasu namawiać Grochowskiego i nie będę z nim piła wódki.