KLARA
Wierz tu mężczyźnie! - Jak bóbr płakał rzewnie,
Błagał, przysięgał, od miłości ginął,
A koniec końców - chorągiewkę zwinął.
Widzisz, jak dobrze, że my nie kochamy -
Prawda, Anielo?

ANIELA
Chodźmy już do mamy.

KLARA
Prawda, Anielo?

ANIELA
odchodząc
Dali do obiadu.

KLARA
sama
Nie kocha.
śmieje się z przymusu, potem w gniewie
To wąż - i wąż pełen jadu,