*01 01 Bóg, który niegdyś przemawiał do ojców wielokrotnie i w różny sposób przez proroków, 02 w tych czasach ostatecznych przemówił do nas przez Syna. Jego ustanowił spadkobiercą wszystkich dóbr, przez Niego też uczynił wszystko, co jest stworzone. 03 On, jako odbicie ukazujące Jego chwałę i jako obraz Jego istoty, podtrzymuje wszystko swoim potężnym słowem. On dokonał oczyszczenia z grzechów i zasiadł w niebie po prawicy (Bożego) Majestatu. 04 Stał się tym wyższy od aniołów, że odziedziczył imię wybitniejsze niż oni. 05 Któremu to z aniołów kiedykolwiek rzekł (Bóg): "Synem moim jesteś, jam cię dziś zrodził"? I znowu: "Ja będę dla niego ojcem, a on będzie dla mnie synem"? 06 Kiedy zaś powtórnie wprowadza pierworodnego na świat, powiada: "Niech padną przed Nim na twarz wszyscy aniołowie Boży". 07 O aniołach wprawdzie powiada: "On czyni aniołów swymi wichrami, a sługi swoje płomieniami ognistymi". 08 O synu jednak: "Tron Twój, o Boże, na wieki wieków, a berłem sprawiedliwym jest berło Twego panowania. 09 Umiłowałeś sprawiedliwość a znienawidziłeś bezprawie, dlatego namaścił Ciebie, Boże, Twój Bóg olejem wesela, a nie żadnego z Twych towarzyszy". 10 Ponadto: "Ty, Panie, na początku umocniłeś ziemię i dziełem Twoich rąk są niebiosa, 11 one przeminą, ale Ty przetrwasz, wszystkie zestarzeją się jak szata, 12 jak zwierzchnie okrycie je zwiniesz jak płaszcz - zostaną zmienione. Ty sam natomiast trwasz i Twoje lata nie ustaną". 13 O kim z aniołów kiedykolwiek powiedział: "Siądź po mej prawicy, aż położę twych nieprzyjaciół jak podnóżek pod twoje stopy"? 14 Czyż oni wszyscy nie są duchami służebnymi, przeznaczonymi do posługi tym, którzy mają uczestniczyć w zbawieniu? *02 01 Musimy zatem bardzo pilnie zważać na to, cośmy usłyszeli, żebyśmy nie minęli się z celem. 02 Jeśli bowiem słowo wypowiedziane przez aniołów okazało się tak prawomocne, że wszelkie wykroczenie i nieposłuszeństwo zostało słusznie ukarane, 03 to jakżeż my ocalejemy, jeśli nie zatroszczymy się o tak cenne zbawienie? Najpierw było ono ogłaszane przez Pana, następnie zostało nam przekazane jako pewne przez tych, którzy je słyszeli. 04 Sam Bóg dołączył swoje świadectwo przez znaki, cuda i różnorodne czyny wykazujące moc oraz przejawy działania Ducha Świętego rozdzielane według Jego upodobania. 05 Przecież nie aniołom poddał ten przyszły świat, o którym mówimy. 06 Ktoś to już przecież gdzieś stwierdził, mówiąc: "Kim jest człowiek, że pamiętasz o nim, czy syn człowieczy, że nim się zajmujesz? 07 Uczyniłeś go niewiele mniejszym od aniołów, chwałą i czcią go uwieńczyłeś, 08 wszystko poddałeś pod jego stopy". Skoro zatem poddał wszystko, nie zostawił niczego, co byłoby mu niepoddane. A przecież obecnie widzimy, że nie wszystko jest mu poddane. 09 Owym zaś "niewiele mniejszym od aniołów" jest, jak widzimy, Jezus przez śmierć męczeńską "chwałą i czcią uwieńczony", skoro z łaski Bożej za wszystkich umarł. 10 Wypadało przecież, żeby Ten, dla którego jest wszystko i przez którego wszystko się stało, gdy miał doprowadzić wielu synów do chwały, uczynił pierwszego sprawcę ich zbawienia doskonałym przez cierpienie. 11 Uświęcający bowiem i uświęceni - wszyscy pochodzą od Jednego, dlatego nie wstydzi się nazwać ich braćmi, 12 mówiąc: "Ogłoszę moim braciom Twoje imię, w zgromadzeniu będę Cię wystawiał", 13 i znowu: "Ja będę w Nim pokładał ufność", i znowu: "Otom ja i dzieci, które mi dał Bóg". 14 Skoro zaś dzieci uczestniczą w naturze ludzkiej, On także otrzymał w niej udział, aby przez śmierć pozbawić mocy tego, który rządził śmiercią, mianowicie diabła, 15 i aby uwolnić wszystkich, którzy w lęku przed śmiercią przez całe życie byli skazani na niewolę. 16 Przecież nie aniołami się zajmuje, ale "troszczy się o potomstwo Abrahama". 17 Zatem musiał pod każdym względem upodobnić się do braci, aby stać się miłosiernym i wiernym arcykapłanem w sprawach Bożych, dla przejednania za winy ludu. 18 Właśnie dlatego, że On sam doznał, czym jest pokusa, może wspomagać kuszonych. *03 01 Przeto, święci bracia, uczestnicy niebieskiego powołania, rozważcie, że Jezus, apostoł i arcykapłan naszego wyznania, 02 wierny jest Temu, który go ustanowił, jak "Mojżesz w całym Jego domu". 03 On przy tym godzien jest o tyle większej chwały niż Mojżesz, o ile większą czcią cieszy się budowniczy niż jego dom. 04 Każdy bowiem dom bywa przez kogoś zbudowany, a tym, który wszystko zbudował, jest Bóg. 05 I Mojżesz wprawdzie był wierny w całym Jego domu, zarządzając i przekazując to, co miało być głoszone, 06 ale Chrystus (wierny) był (mając władzę) nad Jego domem jako Syn. Tym domem zaś my jesteśmy, jeśli zachowamy niezłomną ufność i chlubną nadzieję. 07 Dlatego, jak powiada Duch Święty: "Dzisiaj, gdy usłyszycie głos Jego, 08 nie znieczulajcie serc waszych, jak w >>Rozgoryczeniu<< w dniu pokusy na pustyni, 09 gdzie prowokowali mnie ojcowie wasi, doświadczając mnie, a poznawali dzieła moje przez czterdzieści lat. 10 Przeto obrzydziłem sobie to pokolenie i rzekłem: Zawsze zwodzi ich serce. Oto oni nie poznali mych dróg. 11 Przeto przysiągłem w gniewie: Na pewno nie wejdą do mego odpoczynku!" 12 Uważajcie, bracia, żeby wśród was nie było jakiegoś zepsutego przez niewiarę serca, które by odeszło od Boga żywego, 13 ale zachęcajcie się co dzień wzajemnie, dopóki trwa owo "dzisiaj", ażeby ktoś z was zawiedziony przez grzech nie stał się nieczuły (na Boga). 14 Jesteśmy bowiem współtowarzyszami Chrystusa, jeśli tylko zachowamy aż do końca niewzruszoną nadzieję, jaką mieliśmy na początku. 15 Skoro powiedziano: "Dzisiaj, gdy usłyszycie głos Jego, nie znieczulajcie serc waszych jak w >>Rozgoryczeniu<<", (trzeba by zapytać), 16 którzy to, gdy usłyszeli, doznali rozgoryczenia? Czy nie wszyscy, którzy wyszli z Egiptu pod wodzą Mojżesza? 17 Kogo zaś "obrzydził sobie przez czterdzieści lat"? Czyż nie tych, co zgrzeszyli, których "zwłoki legły na pustyni"? 18 A komu "przysiągł, że nie wejdą do Jego odpoczynku", jeśli nie tym, którzy okazali się nieposłuszni? 19 Widzimy zatem, że nie mogli (tam) wejść z powodu niewiary. *04 01 Lękajmy się więc, aby - skoro trwa jeszcze obietnica wejścia do tego odpoczynku - nie okazało się, że ktoś z was przyszedł za późno. 02 Otrzymaliśmy bowiem dobrą nowinę tak samo jak i oni, lecz im nie pomogło usłyszane słowo, ponieważ nie połączyło się z wiarą tych, co słuchali. 03 Wchodzimy bowiem do odpoczynku jako ci, którzy uwierzyli, zgodnie z tym, co powiedział (Bóg): "Przysiągłem w mym gniewie: Na pewno nie wejdą do mego odpoczynku", chociaż Jego dzieła istnieją od założenia świata. 04 Powiedział gdzieś bowiem o tym siódmym dniu: "I odpoczął Bóg w siódmym dniu od wszystkich swych dzieł". 05 A tu znów: "Na pewno nie wejdą do mojego odpoczynku". 06 Ponieważ więc ktoś jeszcze ma wejść do niego, a ci, którym najpierw zwiastowano dobrą nowinę, nie weszli z powodu niewiary, 07 zatem znowu wyznaczą pewien dzień - "dzisiaj" - u Dawida, po długim czasie mówiąc tak, jak było powiedziane przedtem: "Dzisiaj, gdy usłyszycie głos Jego, nie znieczulajcie serc waszych". 08 Gdyby bowiem Jozue dał mi odpoczynek, nie byłoby mowy po tylu dniach o innym. 09 Przeto pozostaje jeszcze odpoczynek sobotni dla ludu Bożego. 10 Ten bowiem, kto wejdzie do Jego odpoczynku, odpocznie od swych czynów, tak jak Bóg od swych własnych. 11 Pospieszmy się więc z wejściem do owego odpoczynku, żeby ktoś nie zginął przez niewiarę, jak to zostało pokazane na przykładzie nieposłuszeństwa. 12 Przecież słowo Boże jest żywe, skuteczne i ostrzejsze niż obosieczny miecz i tak przenikliwe, że aż rozdziela spojenia i rdzenie duszy i ducha, a zdolne jest rozsądzać myśli i zamiary serca. 13 Żadne stworzenie nie ukryje się przed Nim, lecz wszystko jest obnażone i odsłonięte dla oczu Tego, przed którym mamy zdać sprawę. 14 Mając zatem wielkiego arcykapłana, który wszedł do nieba, Jezusa, Syna Bożego, mocno trwajmy przy wierze. 15 Nie mamy przecież arcykapłana, który nie potrafiłby współczuć w naszych słabościach, ale takiego, który podobnie jak my doznał tego wszystkiego, czego my doznajemy z wyjątkiem grzechu. 16 Przystąpmy więc z ufnością do tronu łaski, abyśmy otrzymali zmiłowanie i znaleźli pomocną łaskę w potrzebie. *05 01 Każdy przecież arcykapłan brany jest spośród ludzi i ustanawiany nad ludźmi w sprawach Bożych, żeby składał dary i ofiary za grzechy. 02 Może on okazywać łagodność wobec niewiedzących i błądzących, ponieważ i sam doznaje słabości, 03 wszak musi tak za lud, jak i za siebie składać ofiarę za grzechy. 04 A nikt nie bierze sobie tego zaszczytu, jeśli nie jest powołany przez Boga tak jak Aaron. 05 Również i Chrystus nie sam siebie obdarzył godnością arcykapłańską, ale Ten, kto powiedział do Niego: "Synem moim jesteś, jam ciebie dziś zrodził", 06 jak i na innym miejscu mówi: "Tak jesteś kapłanem na wieki na podobieństwo Melchizedecha". 07 On to za swego życia na ziemi z głośnym wołaniem i łzami zanosił modły i błagania do Tego, który mógł Go ocalić od śmierci. I został wysłuchany, bo okazał uległość. 08 Chociaż był Synem, z tego, co wycierpiał, doznał, czym jest posłuszeństwo. 09 A poznawszy je tak doskonale, stał się sprawcą zbawienia wiecznego dla wszystkich, którzy są Mu posłuszni. 10 Nazwany został przez Boga arcykapłanem "na podobieństwo Melchizedecha". 11 Na ten temat trzeba będzie wam dużo powiedzieć i włożyć wiele trudu w wyjaśnienie, bo niechętni z was słuchacze. 12 A chociaż byłby już czas na to, żebyście (innych) nauczali, trzeba was na nowo pouczać o najprostszych zasadach nauki Bożej, czyli dawać mleko zamiast stałego pokarmu. 13 A przecież każdy, kto żywi się mlekiem, nieświadom jest nauki o sprawiedliwości, bo jest dzieckiem. 14 Dorośli natomiast, ci mianowicie, którzy przez ćwiczenie wyrobili w sobie łatwość rozróżniania dobra od zła, potrzebują stałego pokarmu. *06 01 Stąd też, pomijając podstawy nauki o Chrystusie, przystąpmy do spraw poważniejszych, byśmy nie zakładali od nowa fundamentu, (którym jest) zerwanie z uczynkami martwymi, wiara w Boga, 02 nauka dotycząca obmyć, wkładania rąk, zmartwychwstania umarłych czy sądu wiecznego. 03 Przystąpmy zatem z Bożą pomocą do tego dzieła. 04 Otóż niemożliwe jest, aby ci, którzy raz zostali oświeceni, zakosztowali daru niebieskiego, stali się uczestnikami Ducha Świętego 05 i zakosztowali dobrego słowa Bożego oraz przejawów mocy przyszłego wieku, 06 a mimo to odpadli - ponownie się nawrócili. Oni dla siebie znów ukrzyżowali i zelżyli Syna Bożego. 07 Przecież ziemia, która wchłania często padający deszcz i wydaje roślinność użyteczną dla tych, co ją uprawiają, uczestniczy w błogosławieństwie Bożym. 08 Ta zaś, która "przynosi ciernie i osty", jest nieużyteczna i grozi jej przekleństwo, a losem jej wypalenie (przez słońce). 09 O was, umiłowani, chociaż tak mówimy, mamy jednak lepsze mniemanie, które pozwala ufać w wasze zbawienie. 10 Bóg nie jest bowiem niesprawiedliwy i nie zapomni o dziełach waszej miłości, jaką okazywaliście, gdy ze względu na Niego wspomagaliście i nadal wspomagacie świętych. 11 Pragniemy zaś, żeby każdy z was do końca troskliwie zabiegał o coraz doskonalszą nadzieję. 12 Żebyście nie stawali się opieszali, lecz naśladowali tych, którzy dla swej wiary i wielkoduszności odziedziczyli obietnice. 13 Kiedy bowiem Bóg dawał obietnice Abrahamowi, nie widząc nikogo większego od siebie, na kogo mógłby przysiąc, "przysięgał na samego siebie", 14 mówiąc: " Zaprawdę, obficie cię ubłogosławię i niepomiernie rozmnożę". 15 Tak więc wytrwawszy w cierpliwości (Abraham) otrzymał obietnicę. 16 Ludzie przecież przysięgają na kogoś wyższego i przysięga stanowi dla nich ostateczne potwierdzenie w każdej spornej sprawie. 17 Kiedy więc Bóg chciał okazać dziedzicom obietnicy, że Jego postanowienie jest trwałe, sam stał się poręczycielem przysięgi, 18 abyśmy dzięki tym dwom niezmiennym wydarzeniom, w których Bóg nie może kłamać, uciekając się do Niego mieli niezachwianą pewność, że umocnimy się w danej nam nadziei. 19 Jest ona dla nas jakby duchową kotwicą niezawodną i pewną, a sięgającą do wnętrza, "poza zasłonę", 20 dokąd, poprzedzając nas, wszedł Jezus, który stał się "na podobieństwo Melchizedecha" arcykapłanem "na wieki". *07 01 Ów bowiem Melchizedech, król Salemu, kapłan Boga Najwyższego, wyszedłszy na spotkanie Abrahama pobłogosławił mu, gdy wracał on po rozgromieniu królów. 02 Jemu to wręczył "Abraham dziesiątą część ze wszystkiego". Pierwotnie bowiem imię jego znaczy "król sprawiedliwości", następnie też "król Salemu", czyli król pokoju. 03 Bez wzmianki o ojcu czy matce, bez rodowodu, bez wskazania początku dni i końca życia - upodobniony zatem do Syna Bożego - pozostaje kapłanem na wieki. 04 Widzicie więc, jak wielki był ten, któremu Abraham jako głowa narodu dał dziesiątą część z najlepszych zdobyczy. 05 Wprawdzie i tym synom Lewiego, którym powierzono funkcje kapłańskie, Prawo nakazuje pobierać dziesięciny od ludu, czyli od ich braci, chociaż i oni wywodzą się z potomstwa Abrahama. 06 Ale ów przyjął dziesięcinę od Abrahama, nie należąc do ich rodu, i pobłogosławił tego, który otrzymał obietnicę. 07 Bezsprzecznie, niższy bywa błogosławiony przez wyższego. 08 Tutaj biorą dziesięciny ludzie śmiertelni, tam zaś ktoś, o kim się świadczy, że żyje. 09 I można powiedzieć, że przez Abrahama zapłacił dziesięcinę także Lewi, który bierze dziesięciny, 10 bo Lewi jeszcze w ogóle nie istniał, kiedy jego ojcu "wyszedł naprzeciw Melchizedech". 11 Jeśli więc doskonałość była osiągana przez kapłaństwo lewickie, bo przecież naród w związku z nim otrzymał Prawo, to po co było ustanawiać kogoś innego "na wzór Melchizedeha" i mówić, że nie jest "na wzór Aarona"? 12 Przecież ze zmianą kapłaństwa zachodzi konieczność zmienienia także i Prawa. 13 Ten, o którym mowa, jest członkiem innego pokolenia, z którego nikt nie poświęcał się służbie ołtarza. 14 Powszechnie wiadomo, że Pan nasz urodził się w pokoleniu Judy, a Mojżesz nic nie mówił o kapłanach z tego pokolenia. 15 Jest to tym bardziej widoczne, jeśli "na podobieństwo Melchizedecha" ustanawia się innego kapłana, 16 który zostaje nim nie na mocy przepisu Prawa o naturalnym pochodzeniu, ale mocą niezniszczalnego życia. 17 Stwierdza się bowiem: "Ty jesteś kapłanem na wieki na podobieństwo Melchizedecha". 18 Dochodzi zatem do uchylenia poprzedniego Prawa z powodu jego niestałości i nieużyteczności. 19 Prawo bowiem nie doprowadziło do doskonałości, przeto daje się (w jego miejsce) doskonalszą nadzieję, przez którą zbliżamy się do Boga. 20 I to nie bez stwierdzenia pod przysięgą. Gdy owi zostawali kapłanami bez przysięgi, 21 On - przez przysięgę Tego, który Mu powiedział: "Przysiągł Pan i nie odwoła tego: Ty jesteś kapłanem na wieki". 22 Dlatego Jezus jest poręczycielem lepszego przymierza. 23 Tamtych kapłanów było wielu, bo śmierć przeszkadzała im w spełnianiu funkcji. 24 On natomiast, ponieważ trwa na wieki, posiada kapłaństwo nieprzemijające. 25 Przeto i zbawiać może w sposób doskonały tych, którzy przez Niego przychodzą do Boga, bo zawsze żyje, aby wstawiać się za nimi. 26 Wypadało, żebyśmy mieli takiego arcykapłana - świętego, dobrego, czystego, odłączonego od grzeszników i wywyższonego ponad niebiosa. 27 Nie potrzebuje on codziennie, jak arcykapłani, składać ofiar najpierw za własne grzechy, a potem za grzechy narodu; uczynił to bowiem raz na zawsze, złożywszy siebie samego w ofierze. 28 Tak więc Prawo ustanawia arcykapłanami ludzi podległych słabości, a słowa przysięgi poza Prawem (ustanawiają arcykapłanem) - Syna doskonałego na wieki. *08 01 Z tego, co mówimy, najważniejsze jest to: Mamy arcykapłana, który zasiadł na prawicy Majestatu, na Jego tronie w niebie. 02 On spełnia służbę w świątyni, to jest w namiocie prawdziwym, jaki zbudował Pan, a nie człowiek. 03 Otóż każdy arcykapłan ustanawiany bywa po to, ażeby składał ofiary bezkrwawe i krwawe; trzeba zatem, żeby i on miał co ofiarować. 04 Jeśli zaś byłby na ziemi, nie byłby nawet kapłanem, skoro są ci, którzy składają ofiary zgodnie z Prawem. 05 Oni spełniają swą służbę w świątyni, która jest tylko obrazem i cieniem świątyni niebieskiej, o czym został pouczony Mojżesz, gdy miał zbudować namiot. "Patrz - zatem powiada (Bóg) - masz zrobić wszystko według wzoru, jaki był ci pokazany na górze". 06 Obecnie zaś otrzymał zaszczytniejsze posługiwanie, bo też jest poręczycielem lepszego Przymierza, które uprawomocnione zostało mocniejszymi obietnicami. 07 Jeśli bowiem owo pierwsze byłoby w pełni doskonałe, nie miałoby sensu szukanie drugiego. 08 Ganiąc ich wszakże, powiada: "Oto nadchodzą dni, mówi Pan, a zawrę ostatecznie z domem Izraela i z domem Judy Nowe Przymierze. 09 Nie takie jak Przymierze, jakie zawarłem z ich ojcami w dniu, kiedy wziąłem ich za rękę, aby ich wyprowadzić z ziemi egipskiej. Ponieważ oni nie wytrwali w Przymierzu ze mną, i ja zaniedbałem ich, powiada Pan. 10 Takie oto będzie Przymierze, które zawrę z domem Izraela: Po owych dniach - powiada Pan - wyryję moje Prawa w ich myślach i napiszę je na ich sercach, będę ich Bogiem, a oni będą moim ludem. 11 Nikt już nie będzie pouczał swojego rodaka ani swego brata, mówiąc: Poznaj Pana! Albowiem wszyscy będą mnie znali, od najmłodszego do najstarszego. 12 Będę wyrozumiały dla ich wykroczeń i nie będę pamiętał ich grzechów". 13 Skoro mówi "nowe", to uważa, że poprzednie się zestarzało; a to, co jest przedawnione i przestarzałe, nadaje się do usunięcia. *09 01 Przecież i pierwsze Przymierze miało swoje przepisy dotyczące służby Bożej i ziemskie sanktuarium. 02 Sporządzono namiot - pierwszy, w którym znajdował się świecznik i stół oraz chleby poświęcone, nazywał się miejscem świętym, 03 za drugą zaś zasłoną był namiot zwany miejscem najświętszym. 04 Znajdowała się tam złota kadzielnicy a także arka przymierza, która była pokryta cała złotem, a w niej dzban złoty zawierający mannę, laska Aarona, która wypuściła kiedyś pędy, oraz tablice Przymierza. 05 Nad nią znajdowały się cheruby Chwały ocieniające przykrycie arki. O tych rzeczach nie potrzebuję teraz opowiadać szczegółowo. 06 Tak to wszystko było urządzone. Do pierwszego namiotu zawsze wchodzą kapłani, aby spełniać służbę Bożą, 07 natomiast do drugiego - raz w roku sam arcykapłan, i to nie bez krwi, którą ofiaruje za przekroczenia swoje i narodu. 08 Przez to Duch Święty daje do zrozumienia, że dopóki istnieje pierwszy namiot, dopóty nie jest otwarta droga do miejsca poświęconego Bogu. 09 Taki jest obraz czasów składania ofiar bezkrwawych i krwawych, które nie potrafią udoskonalić wewnętrznie tego, kto spełnia służbę Bożą. 10 Są to przecież tylko różne przepisy dotyczące naturalnego porządku: o pokarmach, napojach i obmyciach, nadane do czasu ostatecznego uporządkowania tych spraw. 11 Natomiast Chrystus, arcykapłan dóbr obecnych, wszedł raz na zawsze do miejsca poświęconego Bogu przez lepszy, doskonalszy namiot, nie sporządzony ręką, to znaczy nie należący do świata doczesnych stworzeń. 12 Wszedł z własną krwią, a nie z krwią koźląt i cieląt, i osiągnął wieczne odkupienie. 13 Jeśli już pokropienie krwią koźląt i cieląt, oraz popiołem jałówki uświęca skalanych, dając im oczyszczenie zewnętrzne, 14 to tym bardziej krew Chrystusa, który potęgą ducha wieczystego złożył w ofierze Bogu samego siebie nieskalanego, oczyści nasze sumienie od uczynków martwych, abyśmy oddawali cześć Bogu żyjącemu. 15 Dlatego też jest pośrednikiem nowego "testamentu", aby ci, którzy zostali powołani do dziedzictwa wiecznego, otrzymali obietnicę, poniósł bowiem śmierć dla odkupienia wykroczeń popełnionych za czasów pierwszego "testamentu". 16 Przecież tam, gdzie chodzi o testament, trzeba, żeby ten, który go sporządził, umarł. 17 Testament staje się prawomocny ze śmiercią, nigdy bowiem nie ma mocy, gdy żyje ten, który go sporządził. 18 Stąd też i poprzedni nabrał mocy przez krew. 19 Kiedy Mojżesz odczytał całemu ludowi wszystkie przepisy Prawa, wziąwszy krew cieląt z wodą, wełnę szkarłatną i hizop skropił samą księgę i cały lud, 20 mówiąc: "To jest krew testamentu, który jest dla was Bożym przykazaniem". 21 W ten sposób skropił również namiot i wszystkie sprzęty używane w służbie Bożej. 22 Powiedziałbym, że według Prawa wszystko oczyszcza się krwią, a bez przelania krwi nie ma odpuszczenia. 23 Jeżeli więc trzeba było oczyszczać samo tylko wyobrażenie tego, co jest w niebie, to o ileż większych ofiar wymaga to sanktuarium, co jest w niebie. 24 Chrystus bowiem nie wszedł do świętego namiotu, który sporządziły ludzkie ręce jako namiastkę tego prawdziwego, ale wszedł do samego nieba. Teraz oręduje za nami przed Bogiem. 25 I nie wchodzi co roku do miejsca świętego z cudzą krwią jak arcykapłan po to, aby wielokrotnie ofiarować samego siebie. 26 W takim razie musiałby bowiem wielokrotnie cierpieć od założenia świata. Lecz On pojawił się tylko jeden raz, kiedy wypełniły się czasy, aby pozbawić grzech mocy przez swoją ofiarę. 27 Podobnie jak ludzie muszą raz umrzeć, a potem następuje sąd, 28 tak i Chrystus jeden raz ofiarował się, aby wziąć na siebie grzechy wielu. Ukaże się po raz drugi już nie w związku z grzechem, ale dla zbawienia tych, którzy pilnie Go wyczekują. *10 01 Skoro zatem Prawo dotyczyło cienia dóbr przyszłych a nie ich samych, nigdy nie potrafi doprowadzić do doskonałości tych, którzy co roku przynoszą ofiary bezustannie składane. 02 Czyż nie zaprzestanoby ich składać, gdyby uczestnicy tych obrzędów raz oczyszczeni nie mieli już świadomości grzechów? 03 Ale przez nie corocznie przypomina się grzechy. 04 Niemożliwe jest przecież, żeby krew cieląt i koźląt gładziła grzechy. 05 Dlatego też wchodząc na świat powiada: "Ofiary krwawej czy bezkrwawej nie chciałeś, lecz ciało mi przysposobiłeś. 06 Ofiary całopalne i składane za grzech nie spodobały ci się. 07 Zatem rzekłem: Oto przyszedłem - napisano o mnie w zwoju księgi - żeby spełniać, o Boże, wolę Twoją". 08 Najpierw mówi: "Ofiar krwawych i bezkrwawych ani całopalnych i składanych za grzech nie chciałeś, bo nie podobały Ci się" - a takie składa się zgodnie z Prawem. 09 Następnie powiada: "Oto przychodzę, aby spełniać Twoją wolę" - znosi więc owo pierwsze, aby zaprowadzić to drugie. 10 Dzięki tej woli zostaliśmy uświęceni przez ofiarę z ciała Jezusa Chrystusa raz na zawsze złożoną. 11 Wszak każdy kapłan spełnia codziennie służbę Bożą i składa wciąż swoje ofiary, które jednak nigdy nie mogą zgładzać grzechów. 12 Ten natomiast raz na zawsze złożył jedną ofiarę krwawą za grzech i "zasiadł po prawicy Bożej". 13 Odtąd oczekuje, "aż jego nieprzyjaciele zostaną rzuceni jak podnóżek pod jego stopy". 14 Przez tę jedną ofiarę uczynił doskonałymi na zawsze tych, którzy mają być uświęceni. 15 Daje nam przecież świadectwo i Duch Święty, skoro powiedział: 16 "To jest przymierze, które zawrę z nimi po owych dniach, powiada Pan; włożę moje prawa w ich serca i wypiszę je w ich myślach, 17 a ich grzechów i nieprawości nie będę już więcej pamiętał". 18 A gdzie jest darowanie wszystkiego, tam nie ma już ofiary za grzechy. 19 Mając zatem, bracia, radosną ufność, że wejdziemy do sanktuarium dzięki krwi Jezusa - 20 a to wejście poza zasłonę otworzył nam przez drogę nową i żywą, to jest przez ciało swoje, 21 (mając) też wielkiego kapłana nad domem Bożym - 22 przystąpmy z czystymi sercami i pełnym zaufaniem, skorośmy przez pokropienie oczyścili serca ze świadomych grzechów i obmyli ciało oczyszczającą wodą. 23 Trwajmy niewzruszenie w nadziei, którą żyjemy, wierny jest bowiem Ten, który dał obietnicę! 24 Troszczmy się wspólnie o to, jak się zachęcać wzajemnie do miłości i dobrych uczynków! 25 Nie opuszczajmy wspólnego zgromadzenia, jak niektórzy mają w zwyczaju, dodawajmy sobie otuchy i to tym bardziej, im bliższy, jak widzicie, jest ów dzień. 26 Jeśli bowiem grzeszylibyśmy dobrowolnie, kiedy już otrzymaliśmy jasne poznanie prawdy, to nie ma dla nas nawet ofiary za grzechy, 27 lecz jakieś przerażające oczekiwanie sądu i żar ognia, który ma pożreć przeciwników. 28 Jeśli ktoś przekroczył Prawo Mojżeszowe "w oparciu o zeznanie dwóch lub trzech świadków, ponosi śmierć" bez miłosierdzia. 29 Jak myślicie? O ileż większej kary wart jest ten, kto zdeptał Syna Bożego i poczytał za rzecz bezwartościową krew Przymierza, przez którą został uświęcony, i odniósł się ze wzgardą do Ducha miłości? 30 Znamy przecież Tego, który mówi: "Do mnie należy pomsta, ja odpłacę!" I znowu: "Pan będzie sądził swój lud". 31 Straszną jest rzeczą wpaść w ręce Boga żyjącego! 32 Przypomnijcie sobie owe pierwsze dni, w których, gdy już zostaliście oświeceni, znosiliście cierpliwie częste zmagania z cierpieniem, 33 czy to publicznie wyszydzani i poniewierani, czy to jako współtowarzysze żyjących w takich warunkach. 34 Przecież i uwięzionym okazaliście współczucie i z radością znieśliście grabież waszego mienia, wiedząc, że sami posiadacie dobra lepsze i trwałe. 35 Nie traćcie więc cierpliwości, która otrzymuje wielką nagrodę. 36 Potrzeba wam przecież wytrwania, abyście wypełniając wolę Bożą osiągnęli to, co wam było obiecane. 37 Jeszcze bowiem "bardzo mała chwilka, Ten, który ma przyjść, nadejdzie i nie będzie zwlekał, 38 a mój sprawiedliwy dzięki wierze żyć będzie, a jeśli bojaźliwie odstąpi, nie będzie mi się podobał". 39 My jednak nie należymy do bojaźliwych, którzy mają zginąć, lecz do wierzących, którzy mają żyć. *11 01 Wiara jest mocnym przekonaniem, że istnieje to, czego się spodziewamy, jest świadectwem o wydarzeniach, których nie widzimy. 02 Ona wystawia świadectwo naszym przodkom. 03 Przez wiarę poznajemy, że światy zostały stworzone słowem Boga, że to, co jest dostrzegalne, powstało z niewidzialnego. 04 Dzięki wierze Abel złożył Bogu lepszą ofiarę niż Kain, która mu wystawia świadectwo, że jest doskonały, Bóg bowiem zaświadczył o jego darach; dzięki niej też, chociaż umarł, jeszcze przemawia. 05 Dzięki wierze Henoch był przeniesiony (z tego świata), aby nie umarł, a "nie został znaleziony; ponieważ przeniósł go Bóg". Oto przed przeniesieniem otrzymał świadectwo, że "bardzo podobał się Bogu". 06 Bez wiary więc nie można podobać się Bogu, bowiem kto zbliża się do Boga, musi wierzyć, że On istnieje i że wynagradza tych, którzy Go szukają. 07 Dzięki wierze Noe ostrzeżony przed tym, czego jeszcze nie było widać, pełen czci, przygotował arkę dla ratowania swej rodziny. Dzięki wierze wydał wyrok na świat i dostąpił sprawiedliwości opartej na wierze. 08 Dzięki wierze Abraham, gdy został wezwany, posłusznie poszedł na miejsce, które miał otrzymać jako dziedzictwo, a wyszedł nie wiedząc nawet, dokąd ma iść. 09 Dzięki wierze zawędrował do Ziemi Obiecanej jako obcej, zamieszkując w namiotach wraz z Izaakiem i Jakubem, współdziedzicami tej samej obietnicy. 10 Oczekiwał bowiem miasta o stałych fundamentach, które Bóg miał zaplanować i zbudować. 11 Dzięki wierze nawet i (bezpłodna) Sara mimo podeszłego wieku mogła począć syna, ponieważ zaufała Temu, który dał obietnicę. 12 Dlatego z jednego i to niemal obumarłego człowieka powstało liczne potomstwo: "Jak gwiazdy na niebie i jak nie przeliczony piasek na brzegu morskim". 13 Zachowując wiarę poumierali oni wszyscy, nie osiągnąwszy obiecanych dóbr, lecz z daleka je oglądali i pozdrawiali, a przyznawali, że są na tej ziemi cudzoziemcami i wędrowcami. 14 Tak mówiąc okazywali, że szukają ojczyzny. 15 A jeśliby myśleli o tej, z której wyszli, mieli przecież czas powrócić. 16 Zdążają zatem do lepszej, mianowicie do niebieskiej. Dlatego Bóg pozwala się nazywać ich Bogiem, bo przecież przygotował im miasto. 17 Dzięki wierze Abraham poddany próbie złożył w ofierze Izaaka; ten, który z wiarą przyjął obietnicę, składał w ofierze jedynego syna. 18 Ten, któremu powiedziano: "W Izaaku będziesz miał potomstwo", 19 był przekonany, że Bóg potrafi wskrzesić nawet umarłego, dlatego otrzymał Izaaka także po to, aby stał się on wyobrażeniem Chrystusa. 20 Dzięki wierze w to, co miał się stać, Izaak dał błogosławieństwo Jakubowi i Ezawowi. 21 Dzięki wierze umierający Jakub pobłogosławił obydwóch synów Józefa i "schylił się nad wierzchołkiem swej laski". 22 Dzięki wierze Józef u kresu życia przypomniał sobie o wyjściu Izraelitów i wydał polecenie co do (przeniesienia) swych kości. 23 Dzięki wierze rodzice ukrywali Mojżesza przez trzy miesiące po jego urodzeniu, ponieważ widzieli, że chłopiec był urodziwy, a nie ulękli się rozporządzenia królewskiego. 24 Dzięki wierze Mojżesz, gdy dorósł, nie chciał uchodzić za syna córki faraona. 25 Wolał raczej cierpieć z ludem Bożym, aniżeli korzystać z przemijających owoców grzechu. 26 Znoszenie zelżywości dla Pomazańca (Izraela) uważał za większe bogactwo niż wszystkie skarby Egiptu, bo myślał o czekającej go nagrodzie. 27 Dzięki wierze opuścił Egipt, nie bojąc się gniewu królewskiego; okazał taką wytrwałość, jakby widział Niewidzialnego. 28 Dzięki wierze urządził paschę i pomazanie krwią, aby niszczyciel nie tknął ich pierworodnych. 29 Dzięki wierze przeszli Morze Czerwone jak po suchej ziemi, próbujących tego samego Egipcjan pochłonęły fale. 30 Dzięki wierze (oblegających) upadły mury Jerycha, okrążane siedem dni. 31 Dzięki wierze nierządna Rahab nie zginęła razem ze stawiającymi opór, bo życzliwie przyjęła wywiadowców. 32 Cóż bym jeszcze powiedział? Zabrakłoby mi czasu, gdybym miał opowiadać o Gedeonie, Baraku, Samsonie, Jeftem czy Dawidzie i Samuelu oraz prorokach. 33 Oni dzięki swej wierze zwalczyli królestwa, szerzyli sprawiedliwość, dostąpili skutków obietnic, zamknęli paszczę lwów, 34 zwyciężyli się ognia, uniknęli ostrza miecza, podnieśli się z choroby, okazali waleczność w boju, rozbili szyki wrogów, 35 kobiety otrzymały swoich zmarłych przywróconych życiu. Inni natomiast, nie przyjąwszy ofiarowanej im wolności, byli łamani kołem, aby osiągnąć większe dobro - zmartwychwstanie. 36 Jeszcze inni zaznali szyderstw i chłosty a także kajdan i więzienia, 37 byli kamienowani, przecinani piłą, ginęli od miecza, okryci skórami owiec i kozłów tułali się, cierpieli niedostatek, udrękę i poniewierkę. 38 Świat nie był ich wart! Błąkali się po pustkowiach, po górach, jaskiniach i rozpadlinach ziemi. 39 I to ci wszyscy, chociaż godni uznania dla swej wiary, nie doczekali się spełnienia obietnicy. 40 Bóg zatroszczył się dla nas o coś lepszego, nie chciał, by oni bez nas osiągnęli doskonałość. *12 01 Dlatego też i my, otoczeni tak wielkim zastępem świadków, zrzuciwszy z siebie wszystko, co krępuje swobodę ruchów, a zwłaszcza obciążający nas grzech, biegnijmy wytrwale do czekającej nas walki. 02 Spoglądajmy na Jezusa, który wprowadził nas na drogę wiary i przewodzi na niej aż do końca, który wolał raczej przyjąć krzyż aniżeli ofiarowaną Mu radość, nie lękał się niesławy i zasiadł na tronie po prawicy Boga. 03 Rozważcie, że On tak wiele wycierpiał od zbuntowanych przeciwko Niemu grzeszników, abyście nie osłabli i nie upadli na duchu. 04 Jeszcze bowiem nie opieraliście się aż do krwi, gdybyście przeciwstawiali się grzechowi, 05 nie zapomnieliście też zachęty skierowanej do was jak do synów: "Synu mój, nie lekceważ sobie karcenia Pańskiego ani też karcony nie załamuj się. 06 Kogo bowiem Pan miłuje, tego wychowuje w karności, biczuje zaś każdego, kogo uznaje za syna". 07 Przyjmujcie cierpliwie to, co służy waszemu wychowaniu. Bóg was traktuje jak synów. Czy jest syn, którego ojciec nie karci? 08 Gdyby was nie karcono jak karci się wszystkich, bylibyście potomstwem nieprawym a nie synami. 09 Poza tym mieliśmy na wychowawców naszych ojców i nie wstydziliśmy się, kiedy nas karcili. Czyż tym bardziej nie będziemy ulegli Ojcu dusz, aby żyć? 10 Oni przecież na krótkie dni wychowywali nas tak, jak potrafili. On zaś (czyni to) dla naszego dobra, abyśmy uczestniczyli w Jego świętości. 11 Każde zaś karcenie z początku nie wydaje się przyjemne, lecz raczej przykre, ale potem przynosi wyćwiczonym w karności słodki owoc sprawiedliwości. 12 Przeto "wyprostujcie znowu zwiotczałe ręce i osłabione kolana" 13 i "stawiajcie proste kroki", aby kulejący nie upadł, lecz został uleczony. 14 Starajcie się o pokój ze wszystkimi i o uświęcenie, bez którego nikt nie będzie oglądał Boga. 15 Strzeżcie się, aby nikt z was nie był opieszały wobec łaski Bożej, aby jakiś gorzki korzeń wypuszczający pęd w górę nie wywołał zamieszania i aby nie zaraził wielu, 16 aby nie było rozpustnego lub lekkomyślnego jak Ezaw, który za miskę strawy sprzedał swoje pierworodztwo. 17 Wiecie przecież, że i potem, kiedy chciał uzyskać błogosławieństwo, został odrzucony, chociaż ze łzami dopraszał się o nie, bo nie mógł już nic zmienić. 18 Nie przystąpiliście bowiem do góry, której można dotknąć, i do ognia, który płonie, do ciemności, chmury, burzy, (nie słyszeliście) 19 brzmienia trąby i dźwięku słów. Ci, którzy to słyszeli, prosili, aby (Bóg) więcej do nich nie przemawiał. 20 Nie mogli bowiem znieść tego, co było nakazane: "Nawet jeśliby zwierzę dotknęło góry, ma być ukamienowane". 21 A tak straszliwe było to widowisko, że Mojżesz rzekł: "Przerażony jestem" i drżę z bojaźni. 22 Wy jednak przystąpiliście do góry Syjonu i do miasta Boga żywego, do niebieskiej Jerozolimy i do wielkiej liczby aniołów, do uroczystego zebrania 23 i do zgromadzenia pierwotnych zapisanych w niebie i do sędziego, Boga wszystkich, i do duchów (ludzi) sprawiedliwych udoskonalonych w pełni, 24 i do Jezusa, pośrednika Nowego Przymierza, i do pokropienia krwią wołającą głośniej niż Abel. 25 Strzeżcie się, żebyście nie odtrącili Przemawiającego do was. Jeśli bowiem oni nie uszli kary, odtrąciwszy tego, który mówił do nich na ziemi, to tym bardziej my nie ujdziemy kary, wzgardziwszy Przemawiającym do nas z nieba, 26 którego głos wstrząsnął wtedy ziemią, a teraz zapowiedział tymi słowy: "Jeszcze raz wstrząsnę" nie tylko "ziemią", lecz także "niebem". 27 Owo zaś "jeszcze raz" wskazuje na przemienienie stworzeń, które podlegają zmianom, aby trwało to, co zmianom nie podlega. 28 Dlatego otrzymując trwałe królestwo, bądźmy wdzięczni. Tak najlepiej służyć będziemy Bogu z czcią i bojaźnią Boga, 29 bo przecież nasz "Bóg jest ogniem trawiącym". *13 01 Miłość braterska niech zawsze trwa. 02 Nie zapominajcie o gościnności, bo dzięki niej niektórzy, nie wiedząc o tym, ugościli aniołów. 03 Pamiętajcie o więźniach, jakbyście razem z nimi byli uwięzieni, o dręczonych, bo przecież i sami jesteście ludźmi. 04 Małżeństwo niech będzie we czci u wszystkich, a łoże małżeńskie niech będzie nieskalane, Bóg bowiem osądzi rozpustników i cudzołożników. 05 Unikajcie chciwości, bądźcie zadowoleni z tego, co posiadacie - On sam bowiem powiedział: "Ani cię nie opuszczę, ani też cię nie zostawię". 06 Będąc dobrej myśli, mówcie: "Pan jest mi obrońcą, a nie będę się lękał, cóż mi zrobi człowiek?" 07 Pamiętajcie o waszych przełożonych, którzy głosili wam słowo Boże, a rozważając ostatnie chwile ich życia naśladujcie ich wiarę. 08 Jezus Chrystus jest ten sam wczoraj, dzisiaj i na wieki. 09 Nie dajcie się zwodzić rozmaitym obcym naukom, dobrze jest bowiem umacniać serce łaską, a nie pokarmami nic nie dającymi tym, którzy o nie zabiegają. 10 Mamy ołtarz, z którego nie mają prawa spożywać ci, którzy służą namiotowi. 11 Mięso tych zwierząt, których krew wnosi arcykapłan do sanktuarium jako ofiarę za grzech, spala się przecież poza obozem. 12 Dlatego też Jezus, aby uświęcić lud własną krwią, poniósł mękę poza bramą (miasta). 13 Wyjdźmy przeto do Niego poza obóz, dzieląc z Nim Jego zniesławienie. 14 Nie mamy przecież tutaj trwałego miasta, ale dążymy do tego, które nas czeka w przyszłości. 15 Przez Niego więc składajmy Bogu ustawicznie ofiarę uwielbienia, to jest owoc ust, które wysławiają Jego imię. 16 Nie zapominajcie zaś o czynieniu dobra i zachowaniu jedności, bo takimi ofiarami cieszy się Bóg. 17 Ufajcie waszym przełożonym i bądźcie im posłuszni, bo oni odpowiadając za was czuwają nad waszymi duszami. Niech czynią to z radością a nie z narzekaniem, bo to przyniosłoby wam szkodę. 18 Módlcie się za nas, jesteśmy bowiem przekonani, że mamy czyste sumienie i pragniemy we wszystkim dobrze postępować. 19 Proszę, módlcie się zwłaszcza o to, abym mógł jak najszybciej do was powrócić. 20 A Bóg pokoju, Ten, który przez krew wiecznego przymierza wyprowadził spomiędzy umarłych wielkiego Pasterza owiec, Pana naszego Jezusa, 21 oby was udoskonalił we wszystkim, co dobre, abyście spełniali Jego wolę. Niech sprawia w was to, co jest Mu miłe, przez Jezusa Chrystusa, któremu chwała na wieki (wieków). Amen. 22 Proszę zaś was, bracia, znieście cierpliwie te napomnienia, krótko je przecież ująłem. 23 Wiedzcie, że nasz brat Tymoteusz został uwolniony. Jeżeli się pospieszy, to razem was odwiedzimy. 24 Pozdrówcie wszystkich waszych przełożonych i wszystkich świętych. Pozdrawiają was (bracia) z Italii. 25 Łaska z wami wszystkimi!